Głównym programem prowadzonym przez nasze stowaszyszenie jest program S.O.S., zmierzający do poprawy bezpieczeństwa w naszym mieście i jego okolicach.
S.O.S. to inaczej Straż Obywatelsko - Sąsiedzka, czyli straż mająca na celu dbanie o porządek i bezpieczeństwo w każdym zakątku miasta, nawet tam, gdzie na co dzień nie docierają patrole policji.
Program S.O.S. składa się z dwóch odrębnych programów, które jednak w swojej działalności zazębiają się ze sobą.
Pierwszy z nich to Straż Sąsiedzka. Tworzą ją ludzie, którzy dbają o bezpieczeństwo w miejscach swojego zamieszkania i jego okolicach. Ludzie ci w różny sposób interweniują, tak, by w rejonach wyznaczonego działania panował spokój, a gdy to nie pomaga, wzywają odpowiednie służby mundurowe /np. Straż Obywatelską, Straż Miejską lub w ostateczności policję - gdyż ta ostatnia reaguje najwolniej i w sumie najgorzej/. Na dzień dzisiejszy, tj. styczeń 2011 roku, straż taka działa w kilkunastu miejscach naszego miasta.
Drugi z tych programów to Straż Obywatelska. Tworzy ją obecnie 37 wolontariuszy, którzy społecznie, w różnych godzinach dnia i nocy, w różne dni tygodnia, patrolują wybrane tereny miasta, a w razie potrzeby interweniują przywracając ład i porządek. Do swoich zadań S. O. wykorzystuje różne formy działalności. S.O. tworzy patrole piesze lub zmotoryzowane, umundurowane lub cywilne, uzbrojone i lub bez broni. Bywają też patrole mieszane, które przynoszą najwięcej pożytku.
Jak widać S.O. wykorzystuje różne formy i sposoby działalności tak, by w jak najlepszy sposób wykonywać swe działania.
Straż Obywatelska działa w Ostrowcu Św. nieprzerwalnie od 2004 roku pomimo tego, że kilkukrotnie używając przewrotnych metod niezgodnych z prawem próbowano ją zlikwidować.
O wartości tej straży najlepiej świadczy fakt, że przez pierwsze pół roku naszej działalności w godzinach działalności Straży Obywatelskiej nie doszło do żadnego czynu przestępczego. Warto dodać, że były to czasy, w któych nawet policjanci mówli jeden do drugiego: "Ty, ta straż obywatelska to ma na mieście więcej radiowozów, niż my!". Później jednak, ze względów niezależych od nas, musieliśmy ograniczyć ilość patroli. O tym, kto i w jaki sposób się do tego przyczynił, i kto działa na szkodę obywateli, a na rzecz chuliganów i przestępców, napiszemy jednak w niedalekiej przyszłości.